Archiwum kategorii: Bez kategorii

CHACIA vs PIASEK na gali GROMDA 20!

CHACIA vs PIASEK na gali GROMDA 20!

BOOM! CHACIA vs PIASEK na gali GROMDA 20!

ULICZNY CHULIGAN kontra UNIWERSALNY ŻOŁNIERZ
 
Zwycięzcy turniejów GROMDA staną do ostrej solówy na gołe pięści, która zdecydowanie zakończy się brutalnym nokautem.
 
GROMDA 20 już 7 marca!
KUP PPV na http://GROMDA.tv
LIVE on PPV on http://GROMDA.tv
 
 
GROMDA 20: STARA SZKOŁA – Patryk CHACIA: Nie pokazałem wszystkiego, co potrafię!
– Trzy szybkie nokauty w zwycięskim turnieju cieszą i motywują, ale nie pokazałem wszystkiego, co potrafię! Kolejną próbkę umiejętności zaprezentuję 7 marca – mówi Patryk „CHACIA” Chacia (3-1) przed galą GROMDA 20: STARA SZKOŁA. Limitowana pula biletów na eBilet. Kup PPV na GROMDA.tv
 
Redakcja: To był powrót w wielkim stylu po 3-letniej przerwie?
 
Patryk CHACIA: Bardzo sumiennie przygotowywałem się do GROMDY 19, a zaraz po jej zakończeniu zadeklarowałem prezesowi Mariuszowi Grabowskiemu, że jeszcze mocniejszy będę na jubileuszowej nr 20. 
Faktycznie, wróciłem w bardzo dobrym stylu. Pokazałem, że umiem bić się na gołe pięści, a o to przede wszystkim chodzi, ale też mocny mental. Jeśli głowa dobrze pracuje, a rywale są dobrze ułożeni pięściarsko, wtedy lepiej czuję się w ringu. A miałem bardzo dobrych zawodników Łapę i Wikinga oraz w finale również mega przygotowanego Maniu.
 
Pochwaliłeś Piotra Łapucia, Kamila Janika i Marcina Kujdę, a tymczasem walki były szybkie, efektowne, bez pozostawienia wątpliwości, kto był lepszy.
 
Jeśli mam możliwość nokautowania, to kończę walkę! Z Łapą i Wikingiem wygrałem w 1 rundzie, podobny był plan na Maniu i trochę byłem zły, kiedy usłyszałem, że już przerwa… Pomyślałem: no jak to, wychodzimy do 2 rundy? Finał miałem szybkiej rozstrzygnąć. 
 
Jak zmienił się Patryk Chacia od debiutu w GROMDZIE w 2021 roku?
 
Dużo zmian na plus, a mam na myśli poprawę wydolności, wytrzymałości, techniki. Część zawodników mówi, że korzysta z porad psychologów, a ja wychodzę z założenia, że jestem w stanie sam sobie poradzić. Tak jak wspomniałem, jestem mocny psychicznie, nic nie jest w stanie mnie złamać. Wierzę w siebie! Ciężka praca na co dzień sprawia, że wchodząc do małego ringu GROMDY nie mam sobie nic do zarzucenia. Wiem jak ciężko zasuwałem na treningach.
 
Zawodnicy Gromdy tworzą świetną ekipę, mają klasę sportową i wiedzą po co przyjeżdżają do Pionek.
 
Dlatego szanuję chłopaków i… jestem na maksa czujny. Wiem, że nieprzewidziane ciosy mogą spaść na głowę, a wolałbym ich uniknąć. 
 
Wspominałeś o kilku potencjalnych rywalach. Wiesz z kim staniesz oko w oko 7 marca?
 
Po poprzedniej gali mówiłem, że mógłbym bić się z wieloma przeciwnikami. Ale też nie zamierzam kozaczyć, że już i teraz z każdym… Chcę krok po kroku budować swoją markę. Marzę aby się pokazywać za każdym razem ze świetnej strony, może dostrzegliby mnie też sponsorzy i pomogli w kolejnych przygotowaniach. Mógłbym skupić się tylko na sporcie, co w moim wieku 26 lat jest bardzo ważne.
Ale wspomniałem też panu Grabowskiemu, że jestem gotowy w razie czego bić się natychmiast z najlepszymi. Zapewne wystąpię w Extra Fight i gdybym szybko wygrać, jak trzeba to tego samego dnia kogoś zastąpię np. w turnieju. Będę się bił dopóki światło nie zgaśnie.
 
Może się zdarzyć w losowaniu, że trafisz po prostu na kogo, z kim nie chciałbyś walczyć…
 
Reguły GROMDY są jasne, jest rywal, jest walka. Oczywiście, mam bliskich kolegów w tym środowisku i nie chciałbym bić się np. z Mario z Zakopanego. Bardzo szanuję Mariusza Kruczka, ale takich osób mógłbym wymienić więcej.
 
Czym dla Ciebie jest GROMDA?
 
Szansą na pokazanie się szerszej publicznością i spełnianie marzeń. Zaczynałem jako młody chłopak, który nie miał w okolicy klubu sportów walki, więc koncentrował się na siłowni. Dopiero później pojawiły się lepsze perspektywy, w tym po wyjeździe do Niemiec i Norwegii. Dużo osób mówi, że mam to „coś”, co jest potrzebne w pojedynkach na gołe piąchy. Czas to udowadniać na galach.
 
Należysz do najmłodszego pokolenie GROMDZIARZY. Jak są Twoje ringowe atuty?
 
Przy wzroście 184 cm ważę 96-97 kg, jestem szybki i dynamiczny. Mam bardzo silne uderzenie z prawej ręki i celny lewy prosty. Do tego dochodzi bardzo dobra kondycja. Szybkie nokauty są dobre dla mnie i… przeciwników, bo nie ma nic lepszego niż dobrze wykonana robota. Ale zdaję sobie sprawę, że przyjdą długie i ciężkie walki. Jestem chętny.
Przy okazji, chciałbym poruszyć temat ciosów w tył głowy. Ważne, aby sędziowie bezwzględnie na to zwracali uwagę. Wiking tak mnie trafił i może liczył, że moje rozcięcie sprawi, iż nie będę zdolny do kontynuowania turnieju. To miał być taki sprytny plan? Na szczęście skórę mam twardą jak słoń. Miejmy do siebie szacunek, wiadomo jak konsekwencje niesienie za sobą bicie w głowy, pięściarze tracą zdrowie i życie. Stąd mój apel. Walczmy sportowo!
GROMDA 20: DON DIEGO vs SŁOMKA już 7 marca!
 
Mistrz walk na gołe pięści GROMDA, niekwestionowany pogromca uliczny legend DON DIEGO kontra niepokonany, olbrzymi i nabity góral SŁOMKA.
 
Pęknie ręka, pęknie szczęka i przeleją się wiadra juchy… a walkę zakończy brutalny nokaut. Czas aby najtwardsi goście w tej grze poszli w ostrą solówę i zrobili konkretną robotę.
 
DON DIEGO stanie w szranki z największym wygranym ostatniego roku w GROMDZIE. Wysoki, świetnie przygotowany, zdeterminowany, ambitny góral gotowy na mistrza walk na gołe pięści, DON DIEGO.
 
Na gołe pięści, bez decyzji sędziowskich, czyli walka do końca.

GROMDA. Nie ma miękkiej gry.
#GROMDA #GROMDA20 #bareknuckle

Walentynkowa SOLÓWKA przed GROMDA 20

Walentynkowa SOLÓWKA przed GROMDA 20 (Promo Video)

Jak to się załatwiało przed Instagramem i Tinderem? Kto ma najlepszą bajerę oraz kto jest najskuteczniejszy na randeczkach. GROMDZIARZE ruszają do akcji na walentynkową solóweczkę z futrzaną lasencją.
 
 
 
GROMDA 20: DON DIEGO vs SŁOMKA już 7 marca!
 
Mistrz walk na gołe pięści GROMDA, niekwestionowany pogromca uliczny legend DON DIEGO kontra niepokonany, olbrzymi i nabity góral SŁOMKA.
 
Pęknie ręka, pęknie szczęka i przeleją się wiadra juchy… a walkę zakończy brutalny nokaut. Czas aby najtwardsi goście w tej grze poszli w ostrą solówę i zrobili konkretną robotę.
 
DON DIEGO stanie w szranki z największym wygranym ostatniego roku w GROMDZIE. Wysoki, świetnie przygotowany, zdeterminowany, ambitny góral gotowy na mistrza walk na gołe pięści, DON DIEGO.
 
Na gołe pięści, bez decyzji sędziowskich, czyli walka do końca.

Czas na bijoków do 80kg! Zgłoś się i walcz

Bijoki do 80kg wchodzą do gry! Zgłoś się i walcz!

Bijocy do 80kg

Czas na zmianę zasad gry… nic bardziej mylnego. To jest GROMDA. Tutaj sztywniutko i bez zmian. A ci co próbują się wymądrzać i siać ferment naprawdę… dajcie na luz i zajmijcie się sobą. Nikt nie będzie nam mówił co mamy robić i w jaki sposób… tym bardziej osoby, które same się nie wywiązują z tego co zapowiadały.

GROMDA. Gołe piąchy, walki do końca, solidne i równe zasady dla wszystkich, bez gadania i robienie z siebie pośmiewiska, bez kręcenia wyników sędziowskich i oczywiście… bez kategorii wagowych. Tak było, jest i będzie. Kropka.

Natomiast w związku z tym, że mamy sporo zgłoszeń mocnych chłopaków ale o niższej kategorii wagowej. Plus cały czas mówicie „dajcie szansę”, „zróbmy walki mniejszych trochę byczków a będzie piekło i ostra jazda”. A więc zrobimy. Jeden strzał aby to sprawdzić. Do wszystkich bijoków do 80kg to jest ten moment, ta szansa. Zgłoś się i walcz. Może superfighty, a może turniej 80kg zobaczymy. Wszystko zależy od Was. Wy macie swoje karty… my mówimy sprawdzam.

ZGŁOŚ SIĘ I WALCZ!

Jako ciekawostkę dodamy, że już na ten moment mamy sporo chętnych zagranicznych bijoków i to z konkretną renomą na świecie m.in. Tyler Goodjohn ksyweczka TORNADO.

FACE to FACE przed galą GROMDA 16

GROMDA 16: FACE to FACE oraz LOSOWANIE

WASYL vs JOKER na GROMDA 16!

GROMDA 16: FACE to FACE oraz LOSOWANIE
Już DZISIAJ o 18:00 poznamy drabinkę turniejową i wszystkie super fighty. Kogo czekają aż 3 walki jednego dnia? Kto ugości rozrabiakę? Oraz kto trafi na nos ŁAZARA?
 
GROMDA 16: W imię zasad już w PIĄTEK!
1.03.2024 – LIVE on PPV on http://gromda.tv
Bilety dostępne na http://www.ebilet.pl
 

GROMDA 16. “Joker” Szmajda: tamtemu dzieciakowi brakowało odwagi!

– Tamtemu dzieciakowi brakowało odwagi, by zwyciężać… Dzisiaj wierzę mocno w siebie nawet wtedy, kiedy inni we mnie już nie wierzą – mówi Jakub “Joker” Szmajda przed piątkową (1 marca) galą “GROMDA 16: W IMIĘ ZASAD… nowe porządki, stare zasady”. Na żywo w systemie PPV na GROMDA.tv.

Dysponujący fantastycznymi warunkami fizycznymi (195 cm, 95 kg) twardy i charakterny pięściarz z Ciechocinka, trzy miesiące temu wygrał turniej “GROMDA 15”. W finale pokonał Dominika “Golcusia” Owsianego w pierwszej rundzie.

– GROMDA to miejsce, do którego i tak prędzej czy później bym trafił. Właśnie ze względu na moje bokserskie korzenie i zamiłowanie do gołych pięści. W pewnym momencie swojej kariery chciałem startować, byłem gotowy, ale nie miałem możliwości… Szansę występu w tym elitarnym klubie otrzymałem od Mariusza Grabowskiego – powiedział 27-letni Kuba Szmajda.

W boksie olimpijskim startował w kategorii do 91 kg, a największymi sukcesami były dwa brązowe medale Młodzieżowych Mistrzostw Polski – w 2017 roku w Koninie i 2 lata później przed własną publicznością w Ciechocinku.

– Największe osiągnięcia to efekt współpracy z trenerem Adrianem Ochnickim. Zdobywałem medale MMP, wywalczyłem srebro na turnieju o Złotą Rękawicę Wisły Kraków. Uczestnikiem w Memoriale Feliksa Stamma, niestety przegrałem z zawodnikiem z Turkmenistanu – przyznał “Joker”.

W walce jest pewny swoich umiejętności, a dla rywali szalenie niebezpieczny. – Na co dzień jestem zwykłym chłopakiem jakich wielu, a w ringu staram się zawsze być najlepszą wersja samego siebie. Zbyt wiele razy ponosiłem porażkę, lecz nie dlatego, że byłem gorszy, tylko brakowało odwagi tamtemu dzieciakowi, by zwyciężać. Dzisiaj to dla mnie największy skarb i lekcje, które nie pozwalają mi już odpuścić sobie tego, czego chcę nawet na chwilę.

Na “GROMDA 16” dojdzie do jego pojedynku z Marcinem Wasilewskim. Na takie bitki czekają kibice! – Szanuję każdego zawodnika, życząc mu zdrowia, tak samo jak i sobie. Dajmy dobry pojedynek, bez zbędnej napinki – przyznał.

Jakub Szmajda podkreśla też, że ma szczęście spotykać na swojej sportowej drodze osób, które są z nim na dobre i złe. – Są też dla mnie źródłem mocy i pozytywnej energii – ocenił.

Opowiadając o przydomku JOKER, mówił: – Chodzi o postać aktora Heatha Ledgera, który w “Mrocznym rycerzu” zagrał postać Jokera. Postać ta mnie zainspirowała do tatuażu, które robię dla siebie, nie na pokaz. Każdy ma dla mnie szczególne znacznie, jakąś swoją historię, więc skoro znalazł się na moim ciele w pewien sposób się z nim utożsamiam.

A już w piątek w małym ringu podziemnego kręgu znów będzie błyszczał Kuba Szmajda! – Początkowo pomyślałem sobie, że 4×4 metry to wyjątkowo niewiele miejsca dla walki. Ale kiedy się do ringu wejdzie jest zupełnie inaczej niż wskazuje pierwsze wrażenie. Mniejszy niż bokserski, jednak pozwala na szybszy kontakt z przeciwnikiem. A jak jesteś sprytny to nawet w takim ringu nogami idzie swoje wypracować – podsumował.

WASYL vs JOKER na GROMDA 16!

WASYL vs JOKER na GROMDA 16!

WASYL vs JOKER na GROMDA 16!
No to wjeżdzamy na grubo: WASYL vs JOKER na GROMDA 16! Wielkie chłopy, niepokonani, idący na destrukcję. Oj będzie brutalny nokaut!
 
GROMDA 16: W imię zasad już w PIĄTEK!
1.03.2024 – LIVE on PPV on http://gromda.tv
Bilety dostępne na http://www.ebilet.pl
 

GROMDA 16. “Joker” Szmajda: tamtemu dzieciakowi brakowało odwagi!

– Tamtemu dzieciakowi brakowało odwagi, by zwyciężać… Dzisiaj wierzę mocno w siebie nawet wtedy, kiedy inni we mnie już nie wierzą – mówi Jakub “Joker” Szmajda przed piątkową (1 marca) galą “GROMDA 16: W IMIĘ ZASAD… nowe porządki, stare zasady”. Na żywo w systemie PPV na GROMDA.tv.

Dysponujący fantastycznymi warunkami fizycznymi (195 cm, 95 kg) twardy i charakterny pięściarz z Ciechocinka, trzy miesiące temu wygrał turniej “GROMDA 15”. W finale pokonał Dominika “Golcusia” Owsianego w pierwszej rundzie.

– GROMDA to miejsce, do którego i tak prędzej czy później bym trafił. Właśnie ze względu na moje bokserskie korzenie i zamiłowanie do gołych pięści. W pewnym momencie swojej kariery chciałem startować, byłem gotowy, ale nie miałem możliwości… Szansę występu w tym elitarnym klubie otrzymałem od Mariusza Grabowskiego – powiedział 27-letni Kuba Szmajda.

W boksie olimpijskim startował w kategorii do 91 kg, a największymi sukcesami były dwa brązowe medale Młodzieżowych Mistrzostw Polski – w 2017 roku w Koninie i 2 lata później przed własną publicznością w Ciechocinku.

– Największe osiągnięcia to efekt współpracy z trenerem Adrianem Ochnickim. Zdobywałem medale MMP, wywalczyłem srebro na turnieju o Złotą Rękawicę Wisły Kraków. Uczestnikiem w Memoriale Feliksa Stamma, niestety przegrałem z zawodnikiem z Turkmenistanu – przyznał “Joker”.

W walce jest pewny swoich umiejętności, a dla rywali szalenie niebezpieczny. – Na co dzień jestem zwykłym chłopakiem jakich wielu, a w ringu staram się zawsze być najlepszą wersja samego siebie. Zbyt wiele razy ponosiłem porażkę, lecz nie dlatego, że byłem gorszy, tylko brakowało odwagi tamtemu dzieciakowi, by zwyciężać. Dzisiaj to dla mnie największy skarb i lekcje, które nie pozwalają mi już odpuścić sobie tego, czego chcę nawet na chwilę.

Na “GROMDA 16” dojdzie do jego pojedynku z Marcinem Wasilewskim. Na takie bitki czekają kibice! – Szanuję każdego zawodnika, życząc mu zdrowia, tak samo jak i sobie. Dajmy dobry pojedynek, bez zbędnej napinki – przyznał.

Jakub Szmajda podkreśla też, że ma szczęście spotykać na swojej sportowej drodze osób, które są z nim na dobre i złe. – Są też dla mnie źródłem mocy i pozytywnej energii – ocenił.

Opowiadając o przydomku JOKER, mówił: – Chodzi o postać aktora Heatha Ledgera, który w “Mrocznym rycerzu” zagrał postać Jokera. Postać ta mnie zainspirowała do tatuażu, które robię dla siebie, nie na pokaz. Każdy ma dla mnie szczególne znacznie, jakąś swoją historię, więc skoro znalazł się na moim ciele w pewien sposób się z nim utożsamiam.

A już w piątek w małym ringu podziemnego kręgu znów będzie błyszczał Kuba Szmajda! – Początkowo pomyślałem sobie, że 4×4 metry to wyjątkowo niewiele miejsca dla walki. Ale kiedy się do ringu wejdzie jest zupełnie inaczej niż wskazuje pierwsze wrażenie. Mniejszy niż bokserski, jednak pozwala na szybszy kontakt z przeciwnikiem. A jak jesteś sprytny to nawet w takim ringu nogami idzie swoje wypracować – podsumował.

Bezapelacyjnie do samego końca – GROMDA 16 (Spot)

Bezapelacyjnie do samego końca - GROMDA 16 (Spot)

Przed komisją weryfikacyjną staje bijok…. Czy jest Pan gotowy walczyć na gołe pięści na gali GROMDA?
 
GROMDA 16: W imię zasad już w PIĄTEK!
1.03.2024 – LIVE on PPV on http://gromda.tv
Bilety dostępne na http://www.ebilet.pl
 
Walka do końca, bez oszukiwania, że boli nóżka i szukania tylko wymówki aby się wymiksować. Bez sztucznych afer i napinki jak plandeka na żuku.
 
Czas zacisnąć piąchy. Zebrać solidne ekipy. Stara gwardia na równi z młodymi byczkami gotowi na szalone solówy na gołe pięści. Tutaj nikt nie wymięka, nikt się nie cofa i każdy walczy do końca. Czas wjechać na ostro!
 
W IMIĘ ZASAD… nowe porządki, stare zasady.

GROMDA 16: W IMIĘ ZASAD… nowe porządki, stare zasady już 1 marca.

Bądźmy szczerzy. Wszystko robi się podlejsze… ludzie niestety też. Postawy godne pochwały są wyśmiewane, a imbecyle i błazny są nagradzane za robienie z siebie pośmiewiska. Czasy się zmieniają i to niestety na gorsze… ale charakterni goście z zasadami są cały czas w grze.

Czas na posprzątanie tego szamba. Nowe porządki, ale stare i konkretne zasady. Pokazanie czym jest prawdziwa walka. Walka do końca, bez płakania i oszukiwania, że boli nóżka i szukania tylko wymówki aby się wymiksować. Prawdziwy facet zawsze jest twardy i dąży do wyznaczonego celu nigdy nie odpuszcza i się nie poddaje póki go nie osiągnie. Proste i jasne.

GROMDA 16: W IMIĘ ZASAD to kolejna odsłona elitarnej gali walk na gołe pięści. Bez punktacji sędziowskiej, bez kategorii wagowych, bez limitu czasowego (5 runda do końca)… i bez zbędnego p*erdolenia. Bo to GROMDA… czyli jak to Franc z kultowego filmu Psy powiedział “W imię zasad… sk*rwysynu”.

GROMDA. Nie ma miękkiej gry.
#GROMDA #GROMDA16 #bareknuckle

BANDURA Cartel aka BUNGEE - GROMDA

BANDURA Cartel aka BUNGEE – GROMDA

BANDURA Cartel aka BUNGEE - GROMDA

Jeden za wszystkich. Wszyscy za jednego. Szykujcie się na efektowny i brutalny nokaut.
 
GROMDA 16: W imię zasad już w PIĄTEK!
1.03.2024 – LIVE on PPV on http://gromda.tv
Bilety dostępne na http://www.ebilet.pl
 
Walka do końca, bez oszukiwania, że boli nóżka i szukania tylko wymówki aby się wymiksować. Bez sztucznych afer i napinki jak plandeka na żuku.
 
Czas zacisnąć piąchy. Zebrać solidne ekipy. Stara gwardia na równi z młodymi byczkami gotowi na szalone solówy na gołe pięści. Tutaj nikt nie wymięka, nikt się nie cofa i każdy walczy do końca. Czas wjechać na ostro!
 
W IMIĘ ZASAD… nowe porządki, stare zasady.

GROMDA 16: W IMIĘ ZASAD… nowe porządki, stare zasady już 1 marca.

Bądźmy szczerzy. Wszystko robi się podlejsze… ludzie niestety też. Postawy godne pochwały są wyśmiewane, a imbecyle i błazny są nagradzane za robienie z siebie pośmiewiska. Czasy się zmieniają i to niestety na gorsze… ale charakterni goście z zasadami są cały czas w grze.

Czas na posprzątanie tego szamba. Nowe porządki, ale stare i konkretne zasady. Pokazanie czym jest prawdziwa walka. Walka do końca, bez płakania i oszukiwania, że boli nóżka i szukania tylko wymówki aby się wymiksować. Prawdziwy facet zawsze jest twardy i dąży do wyznaczonego celu nigdy nie odpuszcza i się nie poddaje póki go nie osiągnie. Proste i jasne.

GROMDA 16: W IMIĘ ZASAD to kolejna odsłona elitarnej gali walk na gołe pięści. Bez punktacji sędziowskiej, bez kategorii wagowych, bez limitu czasowego (5 runda do końca)… i bez zbędnego p*erdolenia. Bo to GROMDA… czyli jak to Franc z kultowego filmu Psy powiedział “W imię zasad… sk*rwysynu”.

GROMDA. Nie ma miękkiej gry.
#GROMDA #GROMDA16 #bareknuckle

BANDURA Cartel aka BUNGEE - GROMDA

Historii tego swetra i tak byś nie zrozumiał – GROMDA 16

Historii tego swetra i tak byś nie zrozumiał - GROMDA 16 (Spot)

Może ten sweter jest wieśniacki, ale właśnie taki ma być. Bo nie ważny fancy ciuszek, ale to że zrobisz konkretną robotę.
 
GROMDA 16: W imię zasad już 1 marca.
1.03.2024 – LIVE on PPV on http://gromda.tv
Bilety dostępne na http://www.ebilet.pl
 
Walka do końca, bez oszukiwania, że boli nóżka i szukania tylko wymówki aby się wymiksować. Bez sztucznych afer i napinki jak plandeka na żuku.
 
Czas zacisnąć piąchy. Zebrać solidne ekipy. Stara gwardia na równi z młodymi byczkami gotowi na szalone solówy na gołe pięści. Tutaj nikt nie wymięka, nikt się nie cofa i każdy walczy do końca. Czas wjechać na ostro!
 
W IMIĘ ZASAD… nowe porządki, stare zasady.

GROMDA 16: W IMIĘ ZASAD… nowe porządki, stare zasady już 1 marca.

Bądźmy szczerzy. Wszystko robi się podlejsze… ludzie niestety też. Postawy godne pochwały są wyśmiewane, a imbecyle i błazny są nagradzane za robienie z siebie pośmiewiska. Czasy się zmieniają i to niestety na gorsze… ale charakterni goście z zasadami są cały czas w grze.

Czas na posprzątanie tego szamba. Nowe porządki, ale stare i konkretne zasady. Pokazanie czym jest prawdziwa walka. Walka do końca, bez płakania i oszukiwania, że boli nóżka i szukania tylko wymówki aby się wymiksować. Prawdziwy facet zawsze jest twardy i dąży do wyznaczonego celu nigdy nie odpuszcza i się nie poddaje póki go nie osiągnie. Proste i jasne.

GROMDA 16: W IMIĘ ZASAD to kolejna odsłona elitarnej gali walk na gołe pięści. Bez punktacji sędziowskiej, bez kategorii wagowych, bez limitu czasowego (5 runda do końca)… i bez zbędnego p*erdolenia. Bo to GROMDA… czyli jak to Franc z kultowego filmu Psy powiedział “W imię zasad… sk*rwysynu”.

GROMDA. Nie ma miękkiej gry.
#GROMDA #GROMDA16 #bareknuckle

GROMDA 16: W IMIĘ ZASAD (Official Trailer)

GROMDA 16: W IMIĘ ZASAD (Official Trailer)

GROMDA 16: W imię zasad już 1 marca.
Nadchodzi GROMDA. Nowe porządki… ale stare zasady.
 
GROMDA 16: W imię zasad już 1 marca.
1.03.2024 – LIVE on PPV on http://gromda.tv
Bilety dostępne na http://www.ebilet.pl
 
Walka do końca, bez oszukiwania, że boli nóżka i szukania tylko wymówki aby się wymiksować. Bez sztucznych afer i napinki jak plandeka na żuku.
 
Czas zacisnąć piąchy. Zebrać solidne ekipy. Stara gwardia na równi z młodymi byczkami gotowi na szalone solówy na gołe pięści. Tutaj nikt nie wymięka, nikt się nie cofa i każdy walczy do końca. Czas wjechać na ostro!
 
W IMIĘ ZASAD… nowe porządki, stare zasady.

 

GROMDA 16: W IMIĘ ZASAD… nowe porządki, stare zasady już 1 marca.

Bądźmy szczerzy. Wszystko robi się podlejsze… ludzie niestety też. Postawy godne pochwały są wyśmiewane, a imbecyle i błazny są nagradzane za robienie z siebie pośmiewiska. Czasy się zmieniają i to niestety na gorsze… ale charakterni goście z zasadami są cały czas w grze.

Czas na posprzątanie tego szamba. Nowe porządki, ale stare i konkretne zasady. Pokazanie czym jest prawdziwa walka. Walka do końca, bez płakania i oszukiwania, że boli nóżka i szukania tylko wymówki aby się wymiksować. Prawdziwy facet zawsze jest twardy i dąży do wyznaczonego celu nigdy nie odpuszcza i się nie poddaje póki go nie osiągnie. Proste i jasne.

GROMDA 16: W IMIĘ ZASAD to kolejna odsłona elitarnej gali walk na gołe pięści. Bez punktacji sędziowskiej, bez kategorii wagowych, bez limitu czasowego (5 runda do końca)… i bez zbędnego p*erdolenia. Bo to GROMDA… czyli jak to Franc z kultowego filmu Psy powiedział “W imię zasad… sk*rwysynu”.

GROMDA. Nie ma miękkiej gry.
#GROMDA #GROMDA16 #bareknuckle